Zdrowie i Uroda

W ofertach gabinetów masażu często znajdziemy propozycje różnego typu masaży i zabiegów wyszczuplających, antycellulitowych, modelujących sylwetkę. Czy warto z nich korzystać? Czy to tylko chwyt marketingowy?

Spytałam kiedyś osobiście instruktora masażu – czy masaż wyszczuplający naprawdę odchudza? Usłyszałam odpowiedź „tak, jak najbardziej odchudza…ale…masażystę”. W tym stwierdzeniu jest wiele prawdy. Postaram się przedstawić problem z obiektywnej strony.

Masażyści mają podstawy, by uważać, że masaż wpłynie na wyszczuplenie sylwetki. Masaż usprawnia krążenie krwi, przyspiesza usuwanie zbędnych metabolitów i poprawę przemiany materii. Intensywne wykonanie odpowiednich technik faktycznie przyspiesza proces spalania tkanki tłuszczowej. Sam masaż może także powodować wzrost masy mięśniowej. Masaż sportowy, wykonywany na sportowcach w czasie kontuzji, zastępuje często ich trening. Dlatego jak najbardziej uważam, że odpowiednio wykonany masaż może pomóc w zwalczaniu zbędnych kilogramów. Jednak masaż to nie wszystko. Nie liczmy na efekt, wybierając się na zabieg raz na jakis czas. Dużo kobiet po masażu teoretycznie odchudzającym, zasiada w domu przed telewizorem, zajadając się ciastkiem. Masaż nie tyle odchudza, co wspomaga odchudzanie. Gdy połączymy masaż z odpowiedniom dietą i sportem – możemy liczyć na uzyskanie wymarzonego efektu. Z masażem jest jak z pobytem w klubie fitness, jednorazowa wizyta nie wpłynie na wyszczuplenie naszej sylwetki. Konieczna jest systematyczność i autodyscyplina. Na pewno godzinny wysiłek fizyczny przyniesie lepszy efekt niż godzinny masaż.

Jeśli chodzi o szybki spadek wagi ciała, uważam, że masaż ma niewielki wpływ. Jednak przy odchudzaniu liczy się nie tylko szybka utrata zbędnych kilogramów, ale długotrwały efekt i sylwetka. Masaż wpływa na usprawnienie pracy wszystkich narządów i zachowanie równowagi w organizmie. Korzystanie z takich zabiegów dodatkowo w procesie odchudzania, na pewno wpłynie na trwałość efektu. Masaż jest też świetną metodą walki z cellulitem. Żadne domowe sposoby nie zastąpią odpowiednio wykonanego masażu. Masażysta przy mechanicznej pracy rąk dokładnie rozbija zbitą tkankę tłuszczową, która uwidacznia się na naszych udach w postaci pomarańczowej skórki. Nie muszę chyba tłumaczyć, że organizm poradzi sobie dużo lepiej z uwolnieniem już rozdrobnionych grudek tłuszczu, niż tych zbitych. Dodatkowo masażyści wspomagają swoje zabiegi odpowiednimi preparatami wspomagającymi walkę z cellulitem. Są to oliwki do masażu, wszelkiego radzaju kremy, balsamy czy sera wyszczuplające. Często masaż odchudzający jest poprzedzony peelingiem, połączony z masażem bańką chińską, czy elektrostymulacją, zakończony bodywrappingiem. Jako zabieg wyszczuplający stosuje się także drenaz limfatyczny.

Podsumowując, stwierdzam, że masaż świetnie wpływa na zwalczanie cellulitu, trochę na modelowanie sylwetki i w niewielkim stopniu na samo odchudzanie. W walce ze zbędnymi kilogramami polecam przede wszystkim odpowiednią dietę i dużo ruchu. Masaż traktujmy jako zabieg wspomagający odchudzanie.